sobota, 24 grudnia 2011

WESOŁYCH ŚWIĄT.








Już pierwsza gwiazdka, drżąc dobrą nowiną, oczekiwaniem upływ czasu mierzy, i by pojednań magią w dusze spłynąć, do wigilijnej zaprasza wieczerzy. Spróbuj ją znaleźć w ten wieczór na niebie, a kiedy ujrzysz jej srebrzyste lśnienia, poczuj, jak z blaskiem tym płyną do Ciebie, Świąt najszczęśliwszych, serdeczne życzenia.

WESOŁYCH RODZINNYCH ŚWIĄT.

sobota, 10 grudnia 2011

Święta cieszą tylko w rodzinie

 SOS WIOSKI DZIECIĘCE.


Rodzinne święta to dla wielu dzieci największe marzenie

Blisko 100 tysięcy dzieci w Polsce jest pozbawionych opieki rodzicielskiej, a ponad 20 procent najmłodszych w naszym kraju żyje poniżej granicy ubóstwa. To smutne, że zbliżające się święta będą dla wielu z nich pełne smutku, samotności wyrzeczeń. Razem możemy to zmienić. Prosimy Cię jedynie o 30 złotych. Dzięki Twojej pomocy będziemy mogli zaprosić do wigilijnego stołu wszystkich podopiecznych SOS Wiosek Dziecięcych oraz rozwijać programy pomocy dzieciom w kolejnym roku.
tl_files/zdjecia/jak_pomagamy/kampanie/xmass.jpg






 DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ......(kliknij w link)







piątek, 9 grudnia 2011

Bieda,która nie krzyczy

Artykuł który mnie bardzo poruszył,pozwoliłam sobie dodać tutaj....


- Biedni są często marginalizowani. Wolontariusze muszą stać się detektywami, bo znalezienie tych, którzy nie krzyczą o tym, jak im źle, nie jest łatwym zadaniem – podkreśla Agnieszka, psycholog i wolontariuszka projektu Szlachetna Paczka.

Trudne wyzwanie
- My chcemy dotrzeć do osób, które nie liczą już na nic i uruchomić w nich nadzieję. Pokorna i niezawiniona bieda często się ukrywa – dodaje.
Zadaniem wolontariuszy Szlachetnej Paczki jest dotarcie do tych, którzy prawdziwie potrzebują wsparcia i inspiracji do zmiany, a na co dzień nie ośmielają się o nie poprosić. Projekt działa na zasadzie 1 na 1 na 1, zgodnie z którą wolontariusz z darczyńcą pomagają konkretnej rodzinie, co zapewnia indywidualne podejście i możliwość udzielenia mądrej i wysokiej jakości pomocy.


Aby w grudniu pomoc SZLACHETNEJ PACZKI mogła dotrzeć do ubogich rodzin, w październiku i listopadzie wolontariusze pozyskują adresy i odwiedzają potrzebujących, by dowiedzieć się o przyczynach ich trudnej sytuacji i konkretnych potrzebach. Często najbardziej zaskakującym elementem tych spotkań jest pytanie o marzenia, bo często zapada po nim wymowna cisza.

Wpłać i pomóż

Pedagodzy ważnym źródłem
Liderzy rejonów, czyli osoby odpowiedzialne za organizację Szlachetnej Paczki w swoich  miejscowościach albo dzielnicach większych miast pozyskują adresy ubogich rodzin w różnych miejscach. Pytają o nie w MOPS-ie i Caritasie, w parafiach i szkołach.
– Szukałam standardowo: pedagog szkolny i pani z Caritasu. Problem jest taki, że sytuacja na pierwszy rzut oka jest fatalna, a po rozmowie okazuje się, że ktoś świetnie sobie radzi, a różnych instytucji nie informuje o swoich nieoficjalnych dochodach – opowiada Ola, liderka z Krakowa. – Tutaj bardzo ważna jest rola wolontariusza, który racjonalnie diagnozuje sytuację – dodaje.
Według Marleny, dzięki której w tym roku projekt działa w Przeworsku na Podkarpaciu, nieocenionym źródłem wiedzy o ubogich są pedagodzy szkolni. – Najwięcej adresów dostałam od pani pedagog z naszej szkoły. Były trafione. Ona codziennie rozmawia z dziećmi. Doskonale wie, które z nich nie dostaje kanapek i nie jeździ na wycieczki – podkreśla z przekonaniem Marlena.


Sąsiedzi wiedzą jak jest naprawdę
Wolontariusze pytają o ubogich w grupach charytatywnych, duszpasterstwach, Domach Kultury i aptekach. – Moi wolontariusze mieli się rozglądnąć wokół, popytać znajomych. Chcieliśmy dotrzeć tam, gdzie nie dociera opieka społeczna – informuje Monika, liderka rejonu Kraków-Krowodrza. Kasia, która w tamtym roku czuwała nad rejonem w Nowej Hucie, podkreśla, że najbardziej trafione miejsce pozyskiwania danych o biednych to świetlice środowiskowe. Dodaje, że warto popytać w Klubach Seniora i barach mlecznych. Natomiast Agnieszka, wolontariuszka z podkrakowskich Swoszowic jest przekonana, że najlepiej pytać o ubogich ich sąsiadów. – Jeden pan z grupy katolickiej podał nam dwa adresy. Jak przechodziliśmy obok jednego z domów byliśmy pewni, że nikt tam nie mieszka! Wyglądał jakby się walił, bez tego pana nie trafilibyśmy do pani mieszkającej w trudnych warunkach. Na szczęście nam o niej powiedział – opowiada poruszona.


Rejony przygody
W całej Polsce działa 409 rejonów mądrego pomagania Szlachetnej Paczki. Mimo to są jeszcze miejsca, do których nie docierają wolontariusze. W tym roku powstały „rejony przygody”, czyli grupy ludzi, którzy pojechali na spotkania i wywiady z potrzebującymi do Ustrzyk Dolnych i Lubomierza. Paczki dla osób z tych miejsc przygotują darczyńcy z Krakowa. – Wierzę, że w Bieszczadach, czy w Gorcach dzięki naszym odwiedzinom i działaniom w tym roku, w następnym znajdą się wolontariusze, którzy zorganizują pomoc na miejscu – mówi z nadzieją Ola, koordynatorka projektu w Krakowie.

Wpłać i pomóż


Do przerwy 0:3
Poszukiwania ubogich są niełatwym zadaniem, ale to, co wymaga wysiłku zawsze ma dużą wartość. Dzisiaj tysiące rodzin w całej Polsce przegrywa w trudnej walce z biedą. - Bo w życiu, tak jak podczas meczu, czasami się przegrywa. Stąd tegoroczne hasło: do przerwy 0:3. Zawsze można jeszcze wszystko zmienić. SZLACHETNA PACZKAjest taką przerwą, podczas której możemy wesprzeć rodziny w potrzebie, by mogły z większą siłą grać o lepsze życie – mówi prezes stowarzyszenia ks. Jacek WIOSNA Stryczek.
Przeczytaj więcej o mądrej pomocy

środa, 7 grudnia 2011

Akcja"Szlachetna paczka" trwa - dołącz i Ty....





Poza Twoim domem jest świat, w którym tysiące osób przegrywa swoje życie. Do przerwy! Dziś możesz pomóc im wygrać!


WYŚLIJ SMS,TO TAK NIEWIELE...

banner-sms2-240.png


Dzięki Twojej wpłacie wiele osób ma szanse na piękne święta.

Możesz również sam dokonać wpłaty na konto: 

Stowarzyszenie WIOSNA 
ul. Starowiślna 21, Kraków 31-038
PKO BP 
22 1020 2892 0000 5802 0469 5146
tytułem "Darowizna - SZLACHETNA PACZKA"

Przelewy zza granicy:

Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL 22 1020 2892 0000 5802 0469 5146


Kliknij w link i dowiedz się wszystkiego na temat tej pięknej akcji...

Natalka Majchrzak

Nazywam się Natalka Majchrzak i urodziłam się 19 lipca 2011 roku z rzadką chorobą genetyczną, którą lekarze nazywają Zespołem Aperta.                                                                
Odkąd przyszłam na świat, żyję ze świadomością, że czeka mnie wiele skomplikowanych operacji główki oraz wieloetapowe operacje rączek i nóżek.
Moi rodzice robią wszystko, abym te przykre przeżycia znała tylko z opowiadań, gdy będę już duża i zdrowa.
Jednak mimo ich ciężkiej pracy i gorących starań, moi drodzy mama i tato, nie są w stanie samodzielnie uzbierać ogromnej sumy tych dziwnych szeleszczących papierków z królami oraz świecących się krążków z cyferkami, które, jak mówi moja mama, potrzebne są, aby lekarze zgodzili się powiększyć moją zdeformowaną czaszkę oraz rozdzielić zrośnięte paluszki.
Bardzo się boję, ponieważ pierwszą operację muszę przejść zanim skończę 6 miesięcy, a papierków na razie mamy mało. W razie niewykonania operacji w odpowiednim terminie mogę przestać widzieć lub słyszeć ten świat, na którym jestem przecież tak krótko, a bardzo chciałbym jeszcze zobaczyć ośnieżone górskie szczyty i usłyszeć falujące morze.
Choć jestem mała i nie wszystko jeszcze rozumiem, to już teraz mam marzenia, których spełnienie wymaga od moich rodziców, aby zabierali mnie w odwiedziny do wielu specjalistów oraz rehabilitantów, którzy choć służą mi swoją wiedzą i pomocą, to niestety, nie robią tego za darmo.
Aby móc regularnie ćwiczyć już teraz potrzebuję środków pieniężnych, których moja rodzina, mimo całej miłości, którą mnie darzy, nie jest w stanie zebrać bez Twojej pomocy.
Ja sama jeszcze nie chodzę, więc nie mogę wybrać się do Ciebie z moją świnką skarbonką, ale jeśli tylko jesteś w stanie i chcesz mi pomóc, przekaż mi swą symboliczną złotówkę.
Mam nadzieję, że wkrótce nauczę się mówić i osobiście Ci podziękuję.
zd 

Stronka Natalki-

piątek, 2 grudnia 2011

Dramat chorej dziewczynki. Trwa walka z czasem


Maja horuje na raka od trzeciego roku życia. Pomóc może jej tylko przeszczep szpiku kostnego. Sytuacja jest dramatyczna, bo na znalezienie dawcy zostało zaledwie dwa miesiące - informuje TVP Info. Lekarze apelują o oddawanie szpiku kostnego. Dawcą może zostać każdy, warunkiem jest dobry stan zdrowia i chęć pomocy innym.

Kiedy Maja miała trzy lata choroba po raz pierwszy dała o sobie znać. Chemioterapia nic nie pomogła. Jedynym ratunkiem pozostał przeszczep szpiku.
Zobacz cały materiał o chorej dziewczynce: